Strony

czwartek, 14 stycznia 2016

Świąteczne prezenty

Święta - teraz to już tylko wspomnienie makowca, okruchy pierników  w puszce i nocnego szycia kominów tuż przez wigilią :)  

Kominy uszyłam dla dwóch małych dziewczynek. Dla młodszej był ten w pinwiny z pomarańczowym minky (żeby mama nie miała problemu  z odnalezieniem dziecka na placu zabaw), dla starszej - różowy w baletnice w połączeniu z szarosrebrnym minky. 

Reakcja 5-letniej Hani po rozpakowaniu prezentu - "oooo kocyk" :D
Baletnice wyglądają trochę blado w grudniowym słońcu
Przy okazji moja siostra wypatrzyła dla siebie dresówkę w renifery i zamiast komina zażyczyła sobie szal.
Już po świętach z resztek dresówki uszyłam dwie czapki, średnio udane, bo baletnice się nie rozciągały i czapka wyszła wąska, a pingwiny wyszły trochę czubate  - pocieszam się, że następne będą lepsze. 
materiał - dresówka pętelka (pingwiny), dresówka drapana (renifery i baletnice), minky