Zaczęłam 2015 rok od uszycia spódnicy dla siostry. Dla ścisłości nie siadłam zaraz po północy do maszyny - aż takiej nagłej potrzeby szycia nie miałam - ale wieczór 2 stycznia był już do tego idealny :) Staram się wierzyć, że już cały rok będzie taki szyciowy . Zobaczymy ....
Tymczasem prezentuję spódniczkę z zakładkami uszytą na podstawie instrukcji znalezionej na etiblogu. Dodałam do niej podszewkę bo niestety materiał tego wymagał (luźno tkana elano-wełna) i pominęłam końcowe przeszycia zakładek. Dół jest wykończony ręcznie.
Dumna jestem z siebie, że udało mi się wszystko zrobić w jeden wieczór. Zazwyczaj coś zaczynam, odkładam, wracam dwa dni później na godzinę - a potem dziwię się, że jedną prostą bluzkę szyję dwa tygodnie. Właścicielka spódnicy też była zadowolona, choć zapowiedziała, że następna ma być z kieszeniami :/
Wykrój - tutaj
Mateiał - elano-wełna, poliester (podszewka)
bardzo fajna spódnica :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńŚwietna spódniczka, bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńPolecam jej uszycie :)
Usuńspódniczka bardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń