Strony

czwartek, 14 listopada 2013

Rozdawajka u Izabellart

Tych, którzy tu zaglądają zapraszam na candy u Izabeli.

P.S. Jesienna sukienka nareszcie się uszyła, tylko nie ma pogody do zdjęć - zdecydowanie za szybko robi się ciemno.

wtorek, 8 października 2013

Plażowa sukienka, która nigdy plaży nie widziała

          Przy okazji przygotowywania zdjęć do poprzedniej sukienki okazało się, że pominęłam letnią sukienkę plażowo-domową. Jeszcze w ubiegłym roku wymyśliłam sobie że potrzebuję czegoś na upalne dni - sukienki  wygodnej, lekkiej i nieskomplikowanej w szyciu :). Wybór padł na  sukienkę, której wykrój przodu  tyłu jest taki sam :) Nie ma w niej zaszewek ani zamka, nie ma kieszonek (bo z nich zrezygnowałam) - po prostu łatwe i proste szycie. 


        Do jej uszycia postanowiłam wykorzystać dzianinę. którą dawno temu kupiłam na allegro. W dotyku i wyglądzie przypomina trochę materiał strojów kąpielowych ale jest wiskozą :) Do tego jest "chłodna" więc całkiem przyjemnie się w niej chodziło w upalne dni - w ogrodzie, po pracy  i jakoś nie po drodze jej było nad jezioro :)


Żeby nie było tak "workowato" dorobiłam pasek.


Jak zwykle Brutus wkręcił się na sesję :)


mykrój: Burda 6/2011, model 133 B
materiał: dzianina wiskozowa

piątek, 4 października 2013

Sukienka z wodą

           Nadeszła jesień zatem czas na coś cieplejszego na przykład sukienkę z marszczeniem z Burdy 10/2012.
           Jak zwykle przy wykrojach z Burdy nie obyło się bez komplikacji. Poza standardowym już przejściem w okolicy bioder od rozmiaru 36 do 38, musiałam zwęzić plecy w najszerszym miejscu o ok. 10cm  Dobrze, że zrezygnowałam z zamka - nie wyobrażam sobie jego kilkukrotnego prucia i wszywania  (wiem, wiem, zawsze można najpierw sfastrygować).
 



sukienka: Burda 10/2012, model 118A,
materiał: dzianina punto

środa, 31 lipca 2013

Fioletowa sukienka

        Sukienka, która powstała prawie 2 lata temu na wesele kuzynki. Ta sukienka to podwójne szycie, bo podszewka ma taki sam wykrój (łącznie z marszczeniami) i jest połączona z częścią wierzchnią w podkrojach (przez co wszystkie zapasy są ładnie schowane wewnątrz). Ale podwójne szycie to również podwójna zabawa z marszczeniami i to na satynie! Dobrze że to była gruba satyna, i nie ślizgała się aż tak mocno. Ale z drugiej strony przez tę  "grubość" jest w niej jednak trochę gorąco. Nie obyło się bez wpadki, czyli po zszyciu prawie wszystkiego (zamka też) okazało się że dekolt mam prawie w pasie :D Na szczęście obniżenie linii ramion wystarczyło a zamek po prostu skróciłam i wykończyłam tył ponownie. Przez tę poprawkę samoistnie zrobiły się małe rękawki, a może po prostu za mało zmarszczyłam ramiona?
        Do sukienki założyłam biały żakiet, na którym przekonałam się że ołówek dobrze ściera się na papierze ale wyprać go z tkaniny to już inna historia :) Szyjąc go eksperymentowałam z wykończeniem zapasów lamówką (żakiet jest bez podszewki), ale niezbyt mi to elegancko wyszło, więc na tym jednym modelu zakończyłam eksperyment. Materiał żakietu to ten sam z którego szyłam torebkę w paski :)








 
wykrój sukienki - Burda 3/2011   model 110
materiał sukienki - gruba satyna
wykrój żakietu - Burda 2/2011 model 108
materiał żakietu - robo (taka nazwę miał u mnie w sklepie)

wtorek, 30 lipca 2013

Zwierzaki pluszaki

        Zamiast szyć spódnice i sukienki na upalne dni zajęłam się szyciem kotów. Koty momentalnie rozpanoszyły się w moim ogrodzie i nawet próbowały zaprzyjaźnić się z Brutusem. Ale kiedy tylko dziewczynki usłyszały o niespodziance od cioci szybko zabrały się do szukania - po chwili koty znalazły się w dobrych rękach. 




Przy okazji pierwsze prezento-koty, które w jeszcze w grudniu powędrowały do Hani i Rozalki.



I pewnie będzie jeszcze więcej kotów :)

czwartek, 18 lipca 2013

Biało - czarno

     Na lato uszyłam dwie luźne bluzki z wykroju Burdy 1/2013 (model 123A). Wybrałam rozmiar 34, ponieważ szyłam z dzianiny i wolałam nie ryzykować, że wyjdzie mi koszula nocna zamiast bluzki. Od razu po przymiarce wykroju okazało się, że wloty rękawów, to znaczy tego co ma udawać rękawy :) sięgają niemal pasa. Niestety zdarza się to często w burdowych wykrojach.
Może po prostu mam za krótki korpus? :D. 
      Metoda zmniejszania wykroju była bardzo prosta. Narysowałam dwie równoległe linie w odległości 4cm i wycięłam to co pomiędzy nimi :) Nierówności na rękawach zaokrągliłam.  Wydaje mi się, że modyfikacji należałoby jeszcze poddać ramię tylnej części wykroju. Tam narysowane jest marszczenie co w praktyce średnio mi się podoba. Ale to może przy innym kolorze, innym razem :)



 zdjęcia modelu - burda.pl


I kilka zdjęć efektów szycia


nieproszony gość na planie :)

wykrój - Burda 1/2013, 123A
materiał -  dzianina bawełniana

niedziela, 14 lipca 2013

Koszczyki do samochodu


        A tak prezentują się koszyczki do samochodu, uszyte wg projektu pani Ewy z etiblog.
     Ja nie używałam filcu do usztywnienia całości tylko podkleiłam materiał zewnętrzny grubą flizeliną. Pierwszy raz używałam takiej flizeliny i już raczej nie będę jej stosować (może jedynie do niewielkich powierzchni). Po pierwsze obawiam się jej zachowania podczas prania a po drugie dość trudno operowało się taką sztywna tkaniną.
Ogólnie projekt skomplikowany nie jest, ale momentami miałam ochotę rzucić to wszystko. Pewnie dlatego, że robiłam dwa koszyki jednocześnie, więc te wszystkie drobiazgi miałam  w podwójnej dawce :)



projekt - dziecięcy koszyczek do samochodu
materiał - bawełna  z poliestrem, flizelina

czwartek, 11 lipca 2013

Zapowiedź prezentów ...

... dla dwóch dziewczynek. Dziś przyszła paczka z  pięknymi tkaninami z wyprzedaży. Z tego kuponu zamierzam uszyć prezenty dla siostrzenic męża. 



A reszta zdjęć moich uszytków niestety jeszcze trochę musi poczekać na publikację.

niedziela, 28 kwietnia 2013

Cytrynowa koszula

     Jeszcze podczas grudniowej wyprzedaży kupiłam kawałek cytrynowej bawełny z lycrą, tak na próbę, żeby sprawdzić jak szyje się bluzki koszulowe. Znalazłam wykrój na papavero, posklejałam "puzle" i zabrałam się do szycia. I wszystko byłoby piękne gdyby nie fakt, że koszula okazała się za wąska w ramionach :/ (nie tylko na mnie, bo na manekinie też widać, że jest zbyt opięta)
       I jak tu trafić za rozmiarami - w burdzie 36-tka jest w ramionach za szeroka, na papavero okazuje się, że za wąska. Nie będzie innego wyjścia jak po raz kolejny połączyć 2 wykroje w jeden.


A bluzkę oddałam siostrze :)

materiał - bawełna z lycrą

niedziela, 21 kwietnia 2013

Dzianinowa sukienka z raglanem

Jakiś czas temu uszyłam dla siebie sukienkę ze strony papavero. Byłam  mile zaskoczona, ponieważ okazało się, że rozmiar pasuje idealnie, nawet w biodrach. Na pewno dużą zasługę ma  w tym dzianina (angorka), z której szyłam, zwęziłam jedynie rękawy w okolicach bicepsu (za mało ćwiczeń na siłowni :) ) ale to była szybka poprawka.
Ten model na pewno jeszcze powtórzę jak tylko znajdę ciekawą dzianinę
wykrój - dzianinowa sukienka z raglanem nr 2
materiał- dzianina angorka

środa, 27 marca 2013

Śliwki robaczywki

Dwa tygodnie temu zadzwoniła do mnie siostrzenica mojego męża z prośba o uszycie śliweczki. Ciocia musiała tylko zdobyć fioletowy polar, co zajęło trochę czasu, bo takich cudów to u nas w mieście nie mają :) 
I tak w poniedziałek metodą prób i błędów powstały dwie uśmiechnięte węgierki (dla dwóch siostrzenic żeby było sprawiedliwie). Dziś je wysyłam i mam nadzieję, że się spodobają.

wykrój - własny
materiał - polar, filc