Jeszcze podczas grudniowej wyprzedaży kupiłam kawałek cytrynowej bawełny z lycrą, tak na próbę, żeby sprawdzić jak szyje się bluzki koszulowe. Znalazłam wykrój na papavero, posklejałam "puzle" i zabrałam się do szycia. I wszystko byłoby piękne gdyby nie fakt, że koszula okazała się za wąska w ramionach :/ (nie tylko na mnie, bo na manekinie też widać, że jest zbyt opięta)
I jak tu trafić za rozmiarami - w burdzie 36-tka jest w ramionach za szeroka, na papavero okazuje się, że za wąska. Nie będzie innego wyjścia jak po raz kolejny połączyć 2 wykroje w jeden.
A bluzkę oddałam siostrze :)
wykrój - koszula z fantazyjnym karczkiem
materiał - bawełna z lycrą
Bardzo podoba mi się karczek z tyłu. Świetnie ją uszyłaś! No i kolor super!
OdpowiedzUsuń