Mam duże zaległości w publikacji swoich uszytków. Ten płaszcz jest już ze mną drugą jesień ale ze względu na niefotogeniczność bawegi nie udało mi się go wcześniej pokazać. Materiał na każdym zdjęciu wygadał jak wymięty, mimo że w rzeczywistości nie jest aż tak bardzo podatny na zagniecenia. Taka optyka :)
Ostania sesja została wymuszona konkursem fejsbukowym na uszycie "czegoś niebieskiego" - płaszczyk miejsca żadnego nie zajął, ale zdjęcia są więc się pochwalę :)
Coś o modelu - pochodzi z Burdy Klasyka 2/2013 i wyjątkowo nie wymagał zmniejszenia szerokości w ramionach (!). Odpuściłam sobie pęknięcia na rękawie i guzik, o który bym tak długo zaczepiała siatką, torebką aż by się urwał i przepadł :) Ale za to zostawiłam minikieszenie wpuszczane w skośny szew. Podszewka też jest ale nie pokażę, bo nie dość że po praniu doprasować jej nie mogę (acetatowa), to jakoś tak nieładnie się wszyła - zawsze mam problem z jej ładnym wykończeniem :/
I jeszcze moje ulubione zdjęcie :)
wykrój: 0002, Burda Klasyka 2/2013
Materiał - bawega, podszewka acetatowa
Na koniec małe zdjęcie ukazujące płaszcz na mnie - pisałam, że niefotogeniczny to materiał - wygląda jak psu (temu powyżej) z gardła wyjęty :-; (w tle - sąsiedzi :) )
Płaszcz pięknie na Tobie wygląda ;) Na manekinie nie widać jak piękny jest ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję
UsuńFajny płaszczyk :) I na Tobie wygląda zdecydowanie lepiej niż na manekinie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Niestety mój mąż nie ma cierpliwości do robienia zdjęć więc zmuszona byłam zatrudnić pomocnicę :)
Usuńto podpisuje sie pod poprzednimi komentarzami- płaszcz śliczny i zdecydowanie lepiej wygląda na Tobie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńPięknie wygląda, idealnie na Tobie leży :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwały :)
UsuńBardzo fajnie wygląda z tyłu ten płaszcz.
OdpowiedzUsuńPodziękuję w imieniu burdy :)
Usuń