Strony

środa, 31 lipca 2013

Fioletowa sukienka

        Sukienka, która powstała prawie 2 lata temu na wesele kuzynki. Ta sukienka to podwójne szycie, bo podszewka ma taki sam wykrój (łącznie z marszczeniami) i jest połączona z częścią wierzchnią w podkrojach (przez co wszystkie zapasy są ładnie schowane wewnątrz). Ale podwójne szycie to również podwójna zabawa z marszczeniami i to na satynie! Dobrze że to była gruba satyna, i nie ślizgała się aż tak mocno. Ale z drugiej strony przez tę  "grubość" jest w niej jednak trochę gorąco. Nie obyło się bez wpadki, czyli po zszyciu prawie wszystkiego (zamka też) okazało się że dekolt mam prawie w pasie :D Na szczęście obniżenie linii ramion wystarczyło a zamek po prostu skróciłam i wykończyłam tył ponownie. Przez tę poprawkę samoistnie zrobiły się małe rękawki, a może po prostu za mało zmarszczyłam ramiona?
        Do sukienki założyłam biały żakiet, na którym przekonałam się że ołówek dobrze ściera się na papierze ale wyprać go z tkaniny to już inna historia :) Szyjąc go eksperymentowałam z wykończeniem zapasów lamówką (żakiet jest bez podszewki), ale niezbyt mi to elegancko wyszło, więc na tym jednym modelu zakończyłam eksperyment. Materiał żakietu to ten sam z którego szyłam torebkę w paski :)








 
wykrój sukienki - Burda 3/2011   model 110
materiał sukienki - gruba satyna
wykrój żakietu - Burda 2/2011 model 108
materiał żakietu - robo (taka nazwę miał u mnie w sklepie)

3 komentarze:

  1. Pięknie szyjesz. Widać, że lubisz ubrania dopasowane, wykończone i staranne, co jest godne pochwały w kontekście wszechobecnych workowatych dresówek, które z dopasowaniem nie mają wiele wspólnego. Nawet różową dresówkową sukienkę z kapturem uszyłaś tak, że świetnie leży. Bardzo się cieszę, że zostawiłaś u mnie komentarz i mogłam do Ciebie trafić :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za komplementy :) Z tym wykończeniem to bym nie przesadzała, bo cierpliwości nie mam zbyt dużo i lewa strona wygląda różnie :) Sukienki noszę dopasowane, bo workowate pozbawione zaszewek rzeczy po prostu źle na mnie leżą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystkich źle leżą :-P
      Ale większości to nie przeszkadza, bo taka moda.

      Usuń

Proszę nie umieszczać w treści komentarzy linków do swoich blogów. Takie komentarze automatycznie są wrzucane do spamu